Od samego powstania naszą tradycją była organizacja transportowych wyjazdów krajowych i, przy lepszym stanie budżetu, międzynarodowych. Poznajemy wówczas rozwiązania transportowe innych miast, a także odwiedzamy fabryki, instytuty oraz konferencje.
Udało nam się odwiedzić takie miejsca jak:
- Poznań (02.12 – 03.12.2004)
- Berlin (20.10 – 24.10.2004)
- Kraków (03.03 – 04.03.2005)
- Ozorków, Dąbie-Emilia (A2) (09.12.2005)
- Rzym (16.05 – 20.05.2005)
- Zakopane (20.10 – 23.10.2005)
- Praga, Jicin, Kudowa-Zdrój (29.03 – 02.04.2006)
- Drezno, Karlsruhe, Baden Baden, Frankfurt, Hof (22.11 – 26.11.2006)
- Wyszków (A2), Biała Podlaska, Janów Podlaski, Małaszewicze (29.03 – 30.03.2007)
- Rotterdam, Scheveningen, Gouda, Krekenburg, Utrecht, Lejda, Beinsdorp, Harlem, Amsterdam, Steinhude, Magdeburg (23.05 – 27.05.2007)
- Graz, Wiedeń (26.08 – 30.08.2007)
- Gdańsk, Gdynia (15.11 – 17.11.2007)
- Kopenhaga, Malmo (03.04 – 06.04.2008)
- Toruń (13.03 – 15.03.2009)
- Malbork (12.05.2009)
- Wilno, Kowno, Jurmala, Ryga (27.05 – 30.05.2009), druga galeria zdjęć
- rowerem do Holandii (11.05 – 15.05.2010)
- Opole (2010)
- Strasburg (02.11 – 06.11.2011)
- Bydgoszcz (14.11 – 15.11.2012)
- Kraków (30.11 – 02.12.2012)
- Wiedeń (15.05 – 19.05.2013)
- Wrocław (22.11 – 23.11.2013)
- Toruń (13.12 – 14.12.2013)
- Olsztyn (5.12.2015 – 8.12.2015)
- Łódź (12.2015)
- Poznań (19.05-22.05.2016)
- Kraków (20.04 – 22.04.2016)
- Kraków (20.04 – 21.04.2017)
- Gdańsk (25.04 – 27.04.2018)
Relacja z naszego wyjazdu do Holandii:
Zapowiedź:
Jak co roku KNIK organizuje wyjazd zagraniczny. Tym razem wybór padł na Holandię znaną na całym świecie ze swych niezrównanych ścieżek rowerowych.
Mamy zamiar gruntownie je przebadać w praktyce i przy okazji nauczyć się czegoś o nowoczesnych rozwiązaniach komunikacyjnych z których słynie ta zacna kraina.
Przy okazji żeby umilić Wam odrobinę trudy podróży postanowiliśmy zatrzymać się w drodze „do” i „z” w dwóch niemieckich miastach (Poczdamie i Bremie) aby trochę pojeść, popić i przejść się po ulicach tychże miast.
Relacja:
Przede wszystkim zarząd KNIK chciał podziękować uczestnikom i opiekunom za udział w wyjeździe oraz stworzenie wspaniałej atmosfery.
Wyprawa jak zwykle zakończyła się ogromnym, niezaprzeczalnym sukcesem. Było wszystko:
– wartości merytoryczne – jak 3 dni jeździć na rowerze i nie natrafić na żaden wystający krawężnik,
– odrobina dramatyzmu – kilkukrotna zmiana trasy przejazdu,
– nowe doświadczenia – biwak w podziemiach muzeum Van Gogha,
– ćwiczenia fizyczne – ponad 70 km przejechane na rowerze, pogięte widelce, spadające łańcuchy,
– mocne wrażenia – karuzele na rynku Groningen, niemniej śmiercionośne sklepy z serami również w Groningen
Trasa wyprawy:
Wykresy zależności prędkość-dystans naszych dwóch wycieczek rowerowych: